Jak zostałem fanem Ciszewskiego i kogo to obchodzi?

Jak zostałem fanem Ciszewskiego i kogo to obchodzi?

Ciszewskim zaraził mnie całkiem przypadkowo jeden z moich kolegów, który pożyczył mi jego książkę, kupioną w lotniskowym sklepiku. Znając jego upodobania, pomyślałem, że daje mi nudne wspomnienia kolejnego dowódcy Tygrysa (mogłyby być atrakcyjne tylko i wyłącznie w...